niedziela, 30 marca 2014

Na Kalatówkach....


... jak i w całych Tatrach wysyp krokusów. Podejrzewam że przy tej pogodzie w przyszłym tygodniu już będą zanikać. Polana Chochołowska zatkana samochodami i ludźmi wiec powtórzyliśmy wyrypę na Halę Kondratową przez Kalatówki gdzie fioletowo. W zeszłym roku było znacznie więcej śniegu i te krokusy przebijały się przez białą warstwę śniegu, ale i teraz było pięknie.  Powtórzyła się niestety stara prawda że nawet na prostej drodze raki są przydatne. Podejście pod Kondratową hard corowe. Wszędzie rynny lodowe. Szło się wzdłuż słupów elektrycznych a w końcowej fazie nartostradą. Inaczej strach w oczach.

A na Kalatówkach fioletowo.... 


  





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz