poniedziałek, 5 listopada 2012

Stare Wierchy - Maciejowa

Tym razem nie byliśmy ambitni. Szlak z Obidowej na Stare Wierchy a potem na Maciejową i zejść do Rabki.  Trasa przedeptana wielokrotnie i o rożnych porach roku. Ale trasa którą bardzo lubię, bo i w dzieciństwie tędy się włóczyłem a widok na Tatry nie do pogardzenia. I właśnie Tatry były  tym magnesem do wstania o 6 rano i wybycie z chaty. I jeszcze jedno ! Sprawdzenie czy Tatry stoją tam gdzie stały. Ostatnio kiedy tam byłem stały , ale było to z dekadę temu. Co prawda Gruba tam była dwa lata temu i stwierdziła że moje powątpiewanie co do położenia Tatr w starym miejscu są mocno przesadzone no ale który chłop wierzy kobiecie tak do końca. Wiec i Gruba pojechała z dziką rozkoszą aby mi coś udowodnić. I udowodniła  że Tatry stoją jak stały i na dodatek stoją w tym samym miejscu ...  



A z drutami Tatry też niezłe...


... i jeszcze raz Tatry dla zachęty do spaceru tamtą drogą...



... jesieni na drzewach juz prawie nie ma ale na różnego rodzaju chaszczach a jakże...


... przed Starymi Wierchami polowanie miejscowego kota na miejscową mysz...


A Stare Wierchy jak to Stare Wierchy witają błotem i...


... i tymi co to błoto m. innymi powodują...


Kochane Stare Wierchy. Pierwszy raz wstyd się przyznać byłem tu w 1970 roku. Wyglądało to trochę inaczej...


Dalsza droga na Maciejową prowadzi lasem i slalomem pomiędzy rowerzystami...


Jedna  z bacówek pobudowanych przez PTTK za komuny. Maciejowa



Zejście na Rabkę  obfituje w widoki na Beskid Wyspowy. Dla mnie najpiękniejszy ...




Po drodze spotkaliśmy rydze. Dużo rydzy. Niestety nie dowiedzieliśmy się o miejsce. Chłopaki powiedzieli że jeszcze tam idą wiec nie zdradzą...



Niestety szlak ( jak i inne ) coraz bardziej przypomina... no właśnie co ?  Co kilkaset metrów kapliczka, krzyż, krzyżyk. kaplica. Mnie to specjalnie nie przeszkadza, nawet się cieszę bo foto kapliczki to moje ciche hobby ale jednak trochę tego powoli staje się za dużo te kapliczki są produkcja chyba masowa Spotkaliśmy ich trzy...


... inne na drzewach albo na słupach...



... a tego miejsca wystraszyliśmy się nie na żarty. Myśleliśmy że tu pochowany...


 I jeszcze spotkanie z autochtonem i kamieniem a na kamieniu napis ( jakby w kontraście do tego co pokazywałem powyżej:
 

z " Sonetów krymskich wybrałem imię
z ostrokrzewu
szlachectwo krwi dumny tyle
że mógłbym być twoim ordynansem
w grzywie wiatr
wedle praw które szanuje wiatr
wedle praw które szanują zwierzęta
bez słowa skargi
padłeś
wklejony w poświatę gór
ze stepów koń
oddany ziemi
nie zetniesz traw galopem
bez rytu w śniegu
pozostanie białe pole

Burzan

cichy w koronie śmierci
kantar nad martwym okiem
smagania wichrów i upadki groźne
nocne pijanie
krew stygnąca na całunie gwiazd

exuitus est

owies ściskam w dłonie
gdy na niego patrzę
słyszę tętent
rosi się podkowa srebrem

CMNK


Lipiec 2012


Spotkawszy ów kamień świeżo włożony w ziemię na szlaku ku Maciejowej pytam spotkanego autochtona " A cóż za tragedia odbyła się na tym stoku A cóż za poeta taki piękny tekst napisał ? Autochton popatrzył na mnie i jak nie bluźnie : " Panie kurwa Pan widział Pan ! Toz to kurwa debil jakiś " Panie ! Tu w tych górach tylu ludzi wyginęło ! Panie ! Partyzantów Panie ! A on On kurwa pomnik koniowi postawił !

Ja mu na to spokojnie " No ale przecież pewnie bardzo kochał tego konia ! A autochton dalej " Panie Kurwa ! no jak tak można to w tych lasach tyle ludzi wyginęło a on koniowi Kurwa taki pomnik panie Debil ten mój sąsiad debil kurwa i tyle !

Poszedłem dalej niezrozumiały ....

3 komentarze:

  1. Rabka - Stare Wierchy to i moj ulubiony szlak. Wiele zdjec z tych miejsc mozna zobaczyc tu: http://plfoto.com/1947/autor.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Ze względu na ten kamień szłam szlakiem Maciejowa - Stare Wierchy - Turbacz trzy razy. Piękność sama w sobie, jakby ktoś pochował tam wolność.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam w tym roku na szlaku, oniemiałam z wrażenia, jakie zrobiło na mnie pożegnanie z Burzanem, opis rozdarcia i straty. Wrażliwość "wczorajszego" świata.
    Zdjęcia na blogu przepiękne, gratuluję. Miło zobaczyć te widoki jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń