czwartek, 9 sierpnia 2018

Cerny w Pradze.....

... czyli szybki spacer podług jego rzeźb.  Z racji krótkiego czasu pobytu w Pradze zobaczylismy trzy najważniejsze i najgłośniejsze tego najwybitniejszego rzeźbiarza Czeskiego ostatnich dekad.

Praga jest dla mnie miastem tysiąca pomników.  Będę pewnie o tym pisał i pokazywał zdjęcia. Oprócz pomników związanych z historią tego kraju jest również wiele rzeźb związanych bardziej z sytuacją Czech i ich bohaterów niż sama historią.  Do takich należą instalacje-rzeźby Dawida Cernego.

Ruchoma Głowa Franza Kafki
Postawiona została w 2014 roku przed Centrum  Quatro przy Alei Narodowej.   
10,6 metra wysokości, składa się z 42 ruchomych paneli ważącą 36 ton. Na oczach widzów dokonuje sie swoista metamorfoza Głowy pisarza. Całość jakby ktoś chciał zobaczyć wszystkie ruchy i metamorfozy głowy trwa   40 minut a Głowa wykonuje w tym czasie 15 różnych obrotów tworząc co sekundę inny obraz. Głowa jest jedna z największych atrakcji turystycznych...







 




Koń by sie uśmiał widząc następną rzeźbę Cernego w Pradze. Artysta chciał posadowić ją na drugim końcu Vaclavskego Namesti czyli Placu Wacława największego i najbardziej znanego Placu w Pradze na przeciw monumentalnej rzeźby św Wacława na koniu....  
 

Rajcy miejscy zobaczywszy projekt rzeźby nie zdecydowali sie na za taka profanację i obrazoburczy przekaz...Cerny ni mniej ni więcej przedstawił św. Wacława dumnie zasiedziałego na zdechłym koniu na dodatek odwróconego do góry nogami....


Ze względu na brak zgody miasta Cerny dogadał się z właścicielami Pałacu Lucerny na Vaclavskim Namesti  i tam pod wielka kopułą ze szkła zainstalował swoją rzeźbę. Św. Wacław jak w oryginale siedzi dumnie na brzuchu dzierżąc w dłoni lancę....





Znakomity Czechofil pisze w swojej znakomitej książce " Zrób sobie raj " 
iż rzeźba Cernego ma symbolizować naruszenie tabu narodowego i wysoki poziom autoironii w narodzie Czeskim. Rzeźba symbolizuje postawę Czechów w dobie transformacji systemowej ( rzeźba powstała w 1999 roku ) - mimo porzucenia wielu dawnych elementów tożsamości narodowej , kraj rozwija sie i jedzie dalej ( choćby na zdechłym koniu ) 

  


" Sikający " to jeszcze bardziej kontrowersyjna rzeźba Cernego. 
Posadowiona w 2004 roku na dziedzińcu przy ul. Cihelni 2b na Malej Stranie tuż obok muzeum Franza Kafki...


" Sikający " to dwoje postaci płci męskiej każda ok 2 metrowa , jak to u Cernego złożona z wielu paneli  z ruchomymi elementami w postaci.... narządów płciowych męskich. Panowie dokonują siku na obrys granic Czech w którym stoją.  




Dodatkowym efektem jest fakt że strumień " moczu " można regulować smsem, można podejść i zmienić bieg płynącego " moczu " poprzez zmianę ustawienia penisa a już specjalnym aplauzem spotyka sie fakt picia wody bezpośrednio z penisa ( można bo zdatna do picia ) Byłem tam dwa razy z aparatem ale nie doczekałem sie chętnej ani chętnego do picia....   


Autor pomnika chciał w ten niecodzienny sposób uczcić wejście Czech do Unii Europejskiej.  Według Szczygła aprobata dla pomnika to dowód na pełne dystansu podejście Czechów do swojej historii i symboli narodowych. Cerny uważa ze czynność oddawania moczu ma symbolizować  przyjemną czynność jaka było płynne przejście Czech do Unii Europejskiej...


Pomnik do dzisiaj wzbudza dużo kontrowersji wśród Czechów. Były nawet jakieś marsze protestacyjne przeciw posadowieniu takiej rzeźby.  Mimo kontrowersyjności do dzisiaj wśród Czechów ( sam słyszałem jak przewodnik po Pradze przy mnie mówił o p..nym Czechu Czernym ) rzeźby Cernego cieszą się ogromna popularnością wśród turystów i Prażan... 



Tylko te trzy rzeźby mogliśmy zobaczyć w czasie krótkiego 24 godzinnego pobytu w Pradze. Resztę zostawiamy sobie na jesień albo zimę. A są jeszcze dalsze. Naprawdę Warto ! Praga jest piękna !!!! 

Praga 28-29.07 2018 r.



środa, 8 sierpnia 2018

Ściana Johna Lennona....

...na Malej Stranie w Pradze. Miejsce od lat 80 spotkań i działalności młodzieży występujących przeciw reżimowi komunistycznemu. Główna działalnością to było zawładnięcie kawałkiem Muru Ogrodu Przeora na graffiti związanego z Beatlesami i Johnem Lennonie. Ktoś wymalował pierwszy mural z twarzą Lennona ( poszukiwałem w przeróżnych źródłach ale nigdzie nie wspominano kto pierwszy ). Zaraz po tym zaczęły się pokazywać rożne napisy, fragmenty piosenek Lennona, pacywy słowem miłość, wolność rock and roll. To oczywiście władzy komunistycznej było nie w smak więc z uporem maniaka zamalowywali ścianę po to aby następnego dnia młodzież miała gdzie co namalować Po 1988 roku dochodziło tutaj wręcz do wystąpień młodzieży małych bitew z milicją.

Ściana Lennona przetrwała do dzisiaj. Jest jedną z najczęściej odwiedzanych przez turystów atrakcji Pragi. Dalej ktoś coś namaluje, dalej jakieś teksty się pojawiają a nawet artyści amatorzy coś zagrają na gitarze. Duch Lennona jest tam wyczuwalny ale komercja tego miejsca zrobiła swoje. Trudno juz znaleźć pierwotny rysunek Lennona, trudno też tym ludziom którzy tam przychodzą wytłumaczyć skąd, dlaczego i po co to powstało.

Pierwszy raz byłem w 2000 roku. Jeszcze się załapałem na szczątki Lenona...


...a ściana wyglądała tak...


Dzisiaj to już Ściana Lenona zżarta komercją turystyczną...















Sława ściany odbiła sie w działalności artystycznej. Stoisko z malunkami ściany na Moście Karola ( polecam choć drogo )


Niestety ściana Lenona a właściwie graffiti ma na Malej Stranie ( zreszta i w całej Pradze ) ma tą gorszą stronę. Wszędzie nielegalne bazgroły, pseudo graffiti. Nikt z tym nie walczy, nie mają " Pogromców Bazgrołów " ani Waldka Domańskiego.
Przygnębiające wrażenie...  








A na Złotej Uliczce każdy kamień podpisany....


Na Małej Stranie są jednak pozytywy tego bałaganiarstwa na ścianach...




Praga to piękne miasto choć toczy je tak w każdym dużym i małym mieście rak bohomazów. Ale mimo wszystko chciałbym aby do Krakowa turyści też przyjeżdżali aby zobaczyć nasze murale. A jest ich coraz więcej. Trzeba tylko jakiejś iskry do tego...

Praga 28-29.07.2018 r.