czwartek, 2 sierpnia 2018

LEO zwany Leoś.....

....  czyli pierwszy w Polsce prywatny pociąg pasażerski który niedawno został uruchomiony na trasie Kraków - Praga - Kraków.  Aby taki pociag ruszył trzeba było czasu( kilka lat ) determinacji w przekonywaniu dysydentów, przełamania państwowego monopolu ( w Polsce ) i zmiany wielu, wielu przepisów krajowych i dostosowania się do przepisów Unijnych. Ale wreszcie stało sie i 20 lipca pierwszy pociąg Czeskiego operatora LEO Express przekroczył granice Polski.

Ja wykupiłem bilety na weekend 28/29 lipca. Pociag przyjeżdża do Krakowa o 23.19 wyjeżdżając z Pragi o 16.10. W sobotę wyjeżdża o 5.05 a dojeżdża do Pragi o 11.30 po czym w niedziele wraca do Krakowa o 16.10 aby w poniedziałek o 5.05 pojechać do Pragi. Wiec można sobie wybrać albo weekend sobota niedziela albo cały tydzień od soboty do niedzieli w następnym tygodniu albo skrócony od poniedziałku do piątku. Jak kto woli , jak kto dysponuje czasem. 

My z racji braku czasu wybraliśmy opcję najkrótsza czyli wyjeżdżamy w sobotę rano i wracamy w niedzielę wieczorem. Znaczy jedziemy do Pragi na piwo.

Kraków Główny . Leo Express gotów do startu 5 minut 15.
Trasa wiedzie przez Skawine , Zator, Mysłowice, Katowice, Pszczyne do granicy Polskiej w Zebrzydowicach i Czeskiej w Bohuminie, tam nastepuje zmiana ekipy na Czeska i dalej przez Ostrawe, Morawy do Czeskiej Pragi


Leo Express to jednostka pociągowa dwukierunkowa, składająca się z 5 członów.  Oznacza to ze bez konieczności nawracania można zmienić kierunek jazdy ca na tej trasie następuje raz .  Znajduje sie tam podział na klasy pasażerskie Premium, Buissnes i największa Ekonomy. Każda klasa to oczywiście różnica w cenie oraz poziomu obsługi.  My oczywiście kupiliśmy klasę ekonomiczną płacąc za bilet w jedna stronę niecałe 60 zł a bilet seniorski ( od 60 lat ) 47 złotych. W stronę powrotna płaci się kilka złotych więcej.




W środku cały pociąg jest bezprzedziałowy a klasy pociągu są przedzielone tylko szklanymi drzwiami....


Każde siedzenie ma przed sobą niewielki rozkładany stoliczek...


Poruszanie po pociągu jest oczywiście ograniczone siedzeniami i jest dość ciasnawo. Gdyby pociap był szerszy o 10-15 cm nie zaszkodziło by...


Na jednym z końców pociągu znajduje się miejsce dla dzieci tzw. KIDS...




Przy każdym stoliku przewodnik po pociągu Leo Express i menu...


W każdym członie pociągu prasa dla pasażerów. Niestety tylko czeska. Mam nadzieje ze w przyszłości będzie można również i polska prasę przeczytać... 


To co nas najbardziej cieszy to fakt że pociąg ma wieszaki do zawieszenia rowerów. Czyli wyprawę do Pragi można powiązać z rowerami. Niestety jest ich tylko 4 w całym pociągu. To bardzo mało. Przy rowerach jest również miejsce na wózek dziecięcy i inwalidzki.  



Kokpit pociągu...



W Bohuminie na stacji spotkanie z Polskim ICC...


Po 6,5 godzinie wjeżdżamy do samego centrum Pragi na Dworcu Głównym...




W drogę powrotną wyruszamy w niedzielę o godz 16.10.  Tłum ludzi czekających na pociąg , upał 34 stopnie i zamknięty pociąg. To chyba jedyny zgrzyt w całej podróży oprócz niewielu jakiś niedomagań.  Pasażerowie właściwie czekali do ostatnich minut ( pociąg otwarto na trzy minuty przed odjazdem )  Oczywiście wszyscy wsiedli ale zupełnie było to niezrozumiałe.... 








Droga powrotna trwała od 16.10 do 23.19 ( planowo ) a dotarliśmy z 10 minutowym opóźnieniem.

Reasumując...
Według mnie znakomite połączenie które będzie mieć ogromne powodzenie szczególnie w sezonie turystycznym. A ze w Pradze sezon turystyczny trwa cały rok to utrzymanie pociągu będzie zapewne nietrudne. Na razie z tego co wiem bilety są wykupione do 1 września kiedy to następuje zmiana rozkładu jazdy poci agów w Polsce. Co dalej zobaczymy. Myślę że właściciele dojdą do wniosku ze kierunek destynacji jest opłacalny. Zapewne potrzeba jest zastanowienia się nad tym czy aby w sezonie nie należało by połączyć dwa takie składy i zwiększyć ilość pasażerów. W sezonie zapewne nie będzie problemów z pasażerami Ponieważ pociąg zatrzymuje sie na niektórych większych stacjach lokalnych z przejazdy korzystają również pasażerowie krótkich dystansów.  Dla nas rowerzystów  najistotniejsze jest mała ilość przewożonych rowerów. Przy większej ilości pasażerów zapewne te 4 sztuki to bardzo niewiele. Zapewne tez należało by przemyśleć kwestie gotowości pociągu do wyjazdu i czas wpuszczania pasażerów. Zarówno w Krakowie jak i w Pradze następowało to dosłownie na kilka minut przed odjazdem. O ile w Krakowie nie przeszkadzało to bo pociąg na peronie pod dachem o tyle w Pradze na otwartym terenie to było gotowanie pasażerów. zapewne z czasem dogra się też kwestie na których stacjach się zatrzymuje pociąg a na których nie. W stronę Pragi pociąg zatrzymuje sie na stacji Kraków - Podgórze niestety w stronę Krakowa w drodze powrotnej nie. Informacja nie zadziałała więc sporo pasażerów była niezadowolona. Ale ten mankament zapewne będzie zniwelowany.
Generalnie mogę powiedziec : WRESZCIE !!!  mam nadzieje że wjazd konkurencji zmusi tez krajowego przewoźnika i za życia doczekam sie powrotu pociagu z Krakowa do Budapesztu, Wiednia czy Berlina czego sobie i Wam życzę...

Ledo Express  02.08.2018


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz